Rozdział 6
*Viola*
Lekarz wyszedł z sali i powiedział, że Leon zemdlał i zakazał
jego odwiedzin prze 10 godzin by mógł odpocząć. Zasmuciłam się. Fran kazała mi
iść do dom, ogarnąć się i wyspać.
Wróciłam do domu i oczywiście zaczęła się kłótnia:
- Tato, Leon… ja… -popłakałam się
i pobiegłam do pokoju.
i pobiegłam do pokoju.
- Violu, masz natychmiast tu wrócić! –krzyknął ze złością
„10 minut później”
Poszłam do łazienki wzięłam długi prysznic i poszłam spać.
Byłam strasznie przejęta dzisiejszym dniem. Czułam się słabo, potrzebowałam
tego snu, jak nigdy dotąd.
-------
Czy podobał wam się ten post?
Piszcie w komentarzach
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz