Music ;*

Translate

wtorek, 13 sierpnia 2013

Rozdział 5

Rozdział 5
*Violetta*

Do sali wszedł lekarz.

- Witamy wśród żywych panie Verdas! –lekarz uśmiechnął się.

Leon nic nie odpowiedział. Lekarz wyszedł uradowany z sali. To było jakieś dziwne. Nie wiedziałam o co chodzi. Ale byłam przejęta tym, że Leon zapomniał o mnie.

- Leon? –zaczęłam, chciałam się upewnić.
- Kim jesteś? –zapytał.
- Viola. Nie pamiętasz mnie? Jestem twoją dziewczyną! Kocham cię! –powiedziałam i się popłakałam.
- Nie płacz! –krzyknął
- Ja tylko żartowałem, proszę nie płacz, też cię bardzo kocham!
- Co? –spytałam wściekła
- Obudziłem się ze śpiączki już w nocy ale nie chciałem ciebie obudzić więc udawałem, przepraszam. –uśmiechnął się do mnie.
- Słyszałeś wszystko co mówiłam do ciebie kiedy myślałam, że jesteś jeszcze w śpiączce? –spytałam.
- Tak. To było bardzo miłe. –uśmiechnął się i chciał mnie przytulić ale nie mógł.
- Leon jak mogłeś mnie tak wystraszyć! –obróciłam się do niego plecami i udawałam, że się obraziłam.
- Violu, ja przepraszam nie chciałem, żeby tak wyszło. –prawie zaczął płakać.
- Dobrze wybaczam ci ale nigdy więcej nie rób mi czegoś takiego! –przytuliłam go. Nie mogłam mu przecież odmówić był w strasznym stanie.


Ta sielanka nie trwała zbyt długo. Nagle Leona zaczęła strasznie boleć głowa. Szybko pobiegłam po lekarza. Po wejściu do Sali kazał mi wyjść i zasłonił szybę, więc nie wiedziałam co się dzieje. Bałam się! 
----------------------
Jak myślicie co się stało z Leonem?
 Na dzisiaj to chyba wszystko. :) 
Komentujcie plisss... :D


2 komentarze:

  1. Super blog ale ja bym Ci dała rade : pisz dluzsze i pisz też o innych oki :). Bardzo mi się podoba. !!!! ;) :)

    OdpowiedzUsuń